Brasław, pogranicze litewsko-lotewskie, sanktuarium MB Krolowej Jezior. Najbardziej na polnoc wysuniete miasteczko II Reczpospolitej. Jezior w Braslawiu jest pięć, a samo miasto (ok. 10 tys. mieszkancow) leży w centrum parku narodowego. Cicho tu i spokojnie, nie widać pośpiechu, zero przemysłu.

Kościół parafialny w Brasławiu.
Pierwsze dokładniejsze wiadomości o kościele w Brasławiu pochodzą z XV w., kiedy to wojewoda wileński Wojciech Maniwid (1413-1422) zbudował na Górze Zamkowej kościół p.w. Matki Bożej. W październiku 1500 r. Wielki Książę Litewski Aleksander Jagiellończyk przebywając w Brasławiu, nadał miastu przywileje i potwierdził dotychczasowe.
Tragiczne losy ziemi brasławskiej nie oszczędziły kościoła, który kilkakrotnie ulegał zniszczeniu. Po ostatnim pożarze kościoła w 1794 r., kiedy podczas ataku rosyjskich wojsk spłonęło całe miasto, przez ok. 20 lat nabożeństwa odbywały się w szopie. Dzięki staraniom proboszcza ks. Ignacego Nowickiego (1818-1834) nowy, murowany budynek powstał w 1824 r. u podnóża Góry Zamkowej. Ze względu na zbyt małe rozmiary kościół ten przestał wystarczać potrzebom parafii, która była jedna z największych w guberni kowieńskiej. Nowa świątynia została ukończona w roku 1897. Według ustnej tradycji konsekracja kościoła nastąpiła w 1906 r., a dokonał jej sufragan żmudzki bp Kasper Cyrtaut.
W roku 1928 parafia liczyła około 7 tys. wiernych. Czas stabilizacji i znacznego rozwoju życia kościelnego przerwała II wojna światowa, a potem rządy komunistyczne. W 1942 od kul żołnierzy niemieckich zginął proboszcz ks. Mieczysław Akrejc, który starał się ratować żydów chroniących się w kościele. W kwietniu 1950 r. władze postanowiły zamknąć kościół i przeznaczyć go na magazyn zboża. Jednak po dwóch latach kościół oddano parafianom. Prześladowania ze strony władz komunistycznych trwały do roku 1989.

Obraz Najświętszej Maryi Panny.
W głównym ołtarzu kościoła w Brasławiu znajduje się cudowny obraz MB Brasławskiej, zwanej także Matka Bożą Monasterską. Ta ostatnia nazwa związana jest z pochodzeniem obrazu.
Na terenie parafii brasławskiej istniał klasztor prawosławny - monastyr, który powstał w XV w. na wyspie jeziora Niespisz, z fundacji wojewody wileńskiego Wojciecha Maniwida. W pierwszej połowie XVII w. klasztor stal się własnością Kościoła Unickiego i zamieszkali w nim Bazylianie. W tym odległym o trzy kilometry od Brasławia miejscu w szczególny sposób czcią wiernych otoczony był cudowny wizerunek Matki Bożej. W czasie świąt tłumy wiernych oddawały mu hołd.
Z akt archiwum wileńskiego możemy dowiedzieć się o tragicznym losie, jaki spotkał klasztor Bazylianów. W 1832 r. od uderzenia pioruna wybuchł pożar, który strawił wszystkie zabudowania. Ocalał jedynie obraz Matki Bożej. Miejscowa tradycja głosi, że zakonnicy sami podpalili swój klasztor podczas burzy. Obawiali się bowiem, że po kasacie zakonu Bazylianów zostanie on oddany prawosławnym.
Podanie głosi, że gdy ludzie odnaleźli ocalały obraz, postanowili umieścić go w kościele w Brasławiu. Stało się jednak coś dziwnego: obraz zniknął z kościoła i znowu znalazł się na wyspie. Taka sytuacja powtórzyła się kilkakrotnie. W końcu postanowiono, że obraz zostanie wniesiony do kościoła uroczyście. Kiedy to nastąpiło, obraz pozostał na miejscu.
W roku 1999 biskup witebski Władysław Blin ustanowił brasławski kościół pw. Narodzenia Matki Bożej sanktuarium maryjnym nowopowstałej diecezji witebskiej.

Brasław obecnie.
Malowniczo położony między jeziorami Brasław od roku 1992 stał się miejscem posługi salwatorianów. Pierwszym salwatorianinem był tutaj ks. Stefan Prekurat SDS. Po przyjeździe na Białoruś w 1991 r. przez jakiś czas przebywał w Wierchwiedwińsku, następnie przyjechał do Brasławia, by pozostać tu do końca swego życia. Zmarł w brasławskim kościele 6 stycznia 1997 r., po odprawieniu Mszy św. Kolejnym proboszczem został ks. Leszek Witwicki SDS. W parafii posługują także z oddaniem Siostry Służebnice Jezusa w Eucharystii, które pełnią funkcje zakrystianki, katechetki i organistki.
Głoszenie Dobrej Nowiny na Białorusi ma swoja specyfikę. Jedną z głównych trosk jest odpowiednie przygotowanie do życia sakramentalnego. Przed upadkiem komunizmu katechizacja była zabroniona, dlatego teraz trzeba uzupełniać braki i dbać o możliwości katechezy. Obecnie katechizację utrudniają duże odległości między punktami katechetycznymi, brak odpowiednich pomieszczeń i niewystarczająca liczba pomocy katechetycznych. Te problemy nie przekreślają radości płynącej z tego, że nowe pokolenie wzrasta w wierze.
W ostatnich latach wśród ludzi starszych i chorych powstał "Różaniec zjednoczenia w cierpieniu z Chrystusem", który cieszy się dużym zainteresowaniem. Uczestniczy w nim około 350 osób.
Opieką duszpasterską są też objęci pensjonariusze miejscowego domu starców.
Sytuacja Kościoła na Białorusi po odzyskaniu wolności to również nowe wyzwania. Przed nimi stają także salwatorianie w Brasławiu, wierni dewizie swego Założyciela Sługi Bożego Ojca Franciszka Marii od Krzyża Jordana: "Dopóki żyje na świecie choćby tylko jeden człowiek, który nie zna i nie kocha Jezusa Chrystusa Zbawiciela świata, nie wolno ci spocząć". Wszelkimi sposobami i środkami starają się głosić Zbawiciela świata na ziemi brasławskiej.

Jeżeli chcesz, możesz pomóc
w tym dziele osobiście, polecając Bogu na modlitwie Kościół na Białorusi, a szczególnie potrzeby parafii brasławskiej i jej duszpasterzy. Zachęcamy także do pomocy materialnej lub finansowej oraz przez informowanie innych, że taka pomoc jest nam potrzebna. Ze swej strony obiecujemy pamięć w modlitwie. W intencjach wszystkich Dobrodziejów sanktuarium MB Królowej Jezior każdego miesiąca odprawiana jest Msza św.
Naszym gorącym pragnieniem jest, aby utworzone w 1999 r. przez bpa Władysława Blina sanktuarium MB Królowej Jezior promieniowało swym zasięgiem daleko poza Brasław.
Zwracamy się do Was, Drodzy, o gorliwe rozszerzanie kultu Matki Jezusa w Jej cudownym wizerunku z Brasławia. Każdy, kto odczuwa potrzebę i chciałby włączyć się w krąg czcicieli Matki Bożej Brasławskiej może nawiązać kontakt listowny na podany niżej adres. Można również przesyłać intencje mszalne, a ofiary wpłacać na konto:

Leszek Witwicki
ul. Sowiecka 23
211970 Brasław
Białoruś
Bank PEKAO S.A. o/Olsztyn
12401590-2626589

Wszystkim, którzy nasz apel przyjmują ze zrozumieniem, życzymy prawdziwej radości z uczestnictwa w dobrym dziele.
Salwatorianie z Brasławia


< Jednak jest na Białorusi dostęp do internetu :-)

Tak, internet dziala i jest tani. Jak wszędzie, tak i tu są spece od internetu. Zobacz np. stronę www.tyt.by. Minusy to rozłączania połączeń i prędkość transferu, która nigdy nie przekracza 30 tys. b/s. Codziennie sprawdzam poczte, a jesli trzeba, na biezaco aktualizuję swoje strony (www.spowiedz.w.pl, www.wapm.pl, www.wodzirej.pl).
Gorzej z komorkami. W Brasławiu zasięg jest jedynie na szczycie Góry Zamkowej.

< Jak tam księdzu jest?

Grzeszyłbym narzekając ;) Jest OK. Jedynie temperatura zimą mogłaby być łaskawsza. Nocą spada do - 30 C.

< Jak księdza przyjęli?

3,5 godz. w kolejce na granicy, ale bez kontroli. Po dotarciu do Brasławia musiałem w urzędzie zameldować swój pobyt. Dostałem bumagę do 30 marca 2003, czyli na trzy miesiące pobytu.

< Jak się pracuje z tamtejszą ludnością?

Znakomicie.

< Czy ksiadz pracuje tylko z Polakami? Czy dużo jest katolików?

Polacy sa rowniez, jednak wiekszosc to Bialorusini. Katolicy stanowią większość wyznaniową Brasławia. W niedzielnej Mszy sw. bierze udzial ok. 2-3 tys. osob. W Braslawiu mieszka ok. 15 tys. osob.

< A czy tam gdzie jest Ksiadz duzo jest sekt pseudo protestanckich z Ameryki? Słyszałam, że napływa duzo Amerykanów na Wschód pseudo-misjonarzy?

W Braslawiu sekty sa, jednak jest ich niewiele i nie maja wielu zwolennikow.

< Modlę się o Kosciół Katolicki na Wschodzie, by się prawdziwie odrodził i miał wolnosć!

Twoja modlitwa na pewno pomogła, bo trzeba powiedziec, ze jest wolnosc religijna. Mozna budowac koscioly, modlic sie w nich.

< Jak można Księdzu pomóc oprócz modlitwy?

Bialorus jest uzalezniona od pomocy z Zachodu. Nie ma tu drobiazgow w postaci oleju do swiec, a do najblizszego sklepu komputerowego jest 120 km (Połock). Nie wystarczy tego zebrac i przygotowac do transportu. Trzeba jeszcze miec umiejetnosc przewiezienia przez granice. Specjalistami sa pracownicy Salwatorianskiego Referatu Misji Zagranicznych misje@salwatorianie.pl
Konkretną pomocą byłoby też zrobienie strony www o sanktuarium.

Chcesz zadać pytanie? Napisz: aw@wapm.pl

Varia

Pracownicy kołchozu zarabiają 5-8 $ miesięcznie (słownie pięć-osiem USD na miesiąc).
'Rekordzista' miał pensję w wysokości półtora dolara (na parę butów musiałby pracować trzy lata).
W budżecie Białorusi zaplanowano, że 11% dochodu ma pochodzić z kar i mandatów.


* * * * *

Józefa Michniewicz

Kościół Brasławia

Przez stulecia nad jeziorem Drywiaty
Szumiały stare litewskie lasy
Szumiały bory z nad Nowiaty
Chcąc służyć Bogu po wszystkie czasy.

Szumiały fale u podnóża góry
Odchodząc czasem od swego progu
Chciały służyć Panu co ich posłał który
Chciały służyć prawdziwemu Bogu.

Pośród jezior, pośród Brasławia
Na wysokiej Górze Zamkowej
Płonął "święty" znicz pogański
Płonął na stoku ogień perkunowy.

Ślub Jadwigi z Jagiełłą połączył dwa Narody
Litwę obmyła woda Chrztu świętego
Na Brasławian spłynęły chrzcielne wody
Z ręki kapłana katolickiego (1387 r.)

Tam gdzie stał Perkun bóg Litwy
Gdzie palił się jego znicz pogański
Zalano ogień, popłynęły modlitwy
Stanął krzyż znak wiary chrześcijańskiej.

Za swą świętą wolność, za swą sławę
Za prawa czystej wolnej swobody
Poszli z Niemcami w bój krwawy
Wspólnie połączone dwa Narody.

Przebrzmiały trąby, wojenne wrzaski
Ucichły wojenne krzyki i wrzawy
Skończył się dla Polski zwycięski
Pamiętny grunwaldzki bój krwawy.

Książę Witold Boga wysławia
I za zwycięstwo Jemu dziękuje
Przy Zamkowej Górze pośród Brasławia
Na podziękę Jemu kościół buduje (jako pierwszy na Litwie).

Zagoiły się rany wielkiego boju
Rok tysiąc czterysta dwudziesty czwarty
Przyszedł rok pracy i pokoju
Nowy kościół został otwarty.

Wzniesiony został ręką człowieczą
Stanął kościół u stóp Góry Zamkowej
I został oddany przemożnej opiece
Maryi Niebieskiej Królowej.

Imieniem Narodzenia Maryi Panny
Kościół jest w Brasławiu nazwany
I Jej łaskawej świętej opiece
Brasławska parafia i kościół oddany.

Popłynęły ku czci Maryi modlitwy
Gdzie płonął pogański znicz perkunowy
Popłynęły od dzieci Litwy
Do stóp Niebieskiej Królowej.

Rok tysiąc siedemset dziewięćdziesiąty czwarty
Napadły na Kraj nasz ostatnie okowy
Spłonął Brasław sercem otwarty
Spłonął i kościół Witoldowy.

Zakrył się chmurom ludziom świat
Na zgliszczach Brasławia szopę postawili
I przez trzy dziesiątki smutnych lat
W niej ludzie się tam modlili.

Na wzgórku na naszych "katakumbach"
Gdzie powstańcy składali życie na szubienicy
Na ich masowych mogiłach
Wzniósł się kościółek Bogarodzicy.

Dziś są bezimienni co złożyli swe głowy
I nieznani nam z nazwiska
Tylko szumi im bór sosnowy
I lśni fala jezior naszych śliska.

Za zielonymi cienistymi lasami
Gdzie piękno przyrodzie sprzyja
W 1832 roku kościółek nasz pomiędzy wodami
Upodobała Monasterska Maryja.

Rok tysiąc osiemset dziewięćdziesiąty czwarty
Do przebudowy kościoła ludzie się przyczynili
Został [1897] nasz kościół otwarty
Jego nasi przodkowie powiększyli.

Nasz nowy kościół pod wezwaniem
Narodzenia Maryi też nazwany
I przemożnej opiece Maryi Panny
I znów Jej został oddany.

Przebudowę kościoła zaczynał
Ksiądz dziekan Piotr Dawgiewłowicz
Podobno tę budowę zakończył
Ksiądz proboszcz Franciszek Birutowicz.

Rozkwitła święta wiara niby kwiat
Ludzie Pana Boga tu chwalili
I z górą przez pół setki lat
W tym kościele szczerze się modlili.

Przez przyczynę Maryi kościół został cały
W czasie wojny, od Bożej woli to zależy
Niewielkie rany w ścianie kościelnej zostały
I skrzywiony był krzyż na kościelnej wieży.

W ciągu trzech lat wielki ból nasz
I smutek wielce niezrównany [kościół był zamknięty]
Nie widzieliśmy Maryi drogą twarz
Ale drogie nam, choć chłodne ściany.

Zasmuciła się tak za nami
Maryja Najświętsza Panienka
Zatęskniła za swymi dziatkami
Nasza kochana Brasławska Mateńka.

Tan nasza kochana Matka droga
Do tego się przyczyniła
Wyprosiła nam łaskę u Boga
I swą rączką nam kościół otworzyła.

Po trzech letniej przerwie
Ksiądz inwalida kapłańskiej pracy dał początek
Przybył w nasz kościół ojciec jezuita
Ksiądz Franciszek Świątek.

Po paru latach w kościele pracy jego
Matka Najświętsza Maryja Panna
Przysłała nam kapłana dzielnego
Księdza Zawistowskiego Jana.

Ludzie modlili się chwaląc Pana
On obdarzał nas swymi łaskami
Aż Bóg wezwał księdza Zawistowskiego Jana
Zostawiając nas sierotami [16.VI.1967 r.].

Ciężka żałoba i nieszczęście
Nas biednych tu nawiedziło
I naszych parafii czternaście
Czarną żałobą się okryło.

Maryja ta nasza Matka miła
Ona przyczyniła się do tego
Że w nasz kościół wprowadziła
Księdza Czesława Wilczyńskiego.

Maryja krzyżem różańca świętego
Wielkie drzwi nam otworzyła
Bo w dzień Matki Różańcowej
Jego prymicja w kościele była.

Ksiądz Czesław dla dobra dusz i Kościoła
Kochając pracował mężnie, starannie, wiele
Cierpiał okropnie i bardzo ciężko
Na duszy cierpiał i na ciele.

24.VIII.1986 roku, w niedzielę z rana skończyła się jego
Ciężka, bolesna, ciernista droga
Miał iść do kościoła naszego
Poszedł do Pana, poszedł do Boga.

Po trzech miesiącach Najświętsza Panna
Zlitowała się Maryja Matka Dziewicza
Przysłała nam młodego dzielnego kapłana
Księdza Henryka Okołowicza.

Maryja Panna nam to sprawiła
Że listopada dwudziestego dziewiątego
W naszym kościele była
W przeddzień adwentu prymicja jego.

Ksiądz Henryk za 1,5 roku w kościele zrobił wiele
Chór wymalował, okna podwójne, ramy żelazne
Dla zmarłych księży piękne pomniki
Krzyż dębowy, drzwi dębowe, wodociągi i chodniki.

Z Brasławia poszedł na głos Boga
Do Rakowa kościół remontować
Do Niespiży go wiodła kapłańska droga
Służyć Bogu i chorym księdzem się opiekować.

Po pięciu latach księdza Franciszka
Kisiela z Brasławia od nas wezwano
Gdzie kościół do Połocka
Budować go posłano.

Kościół tam od nowa budował
Prowadząc ludzi do zbawienia
A w październiku 1997 roku
Było tego kościoła poświęcenie.

Z Polski do nas ksiądz Prekurat Stefan
Gdzie do tej ciężkiej pracy
Wezwał go Chrystus Pan
Skierował gdzie żyją jego Rodacy.

Ksiądz Stefan kochał parafian i dzieci
Z nimi wieczorami pracował
Jeździł do pięciu parafii bez kościołów
Dbał o porządek w nich i w naszym kościele.

Kochając Brasław i parafian pracował wiele
6.I.1997 roku skończyła się jego pracowita droga
Śmierć go naszła po nabożeństwie w kościele
Z Trzema Królami poszedł do Boga.

Choć ksiądz Leszek Witwicki
Tu do nas przybył na głos Boga
To trudna, kamienista mu była
Do kościoła i proboszczostwa droga.

[tekst z roku 2000]

* * * * * * *

W brasławskim kościele
w głównym ołtarzu
jest Matka Boska
co wszystko nam darzy.

Daje nam zdrowie
i w smutku pocieszy
każdego kto do Niej
z ufnością pośpieszy.

Broni od głodu, burzy i wojny,
że my żyjemy bezpiecznie, spokojnie.
Niechaj nas broni Twoja święta łaska,
Matko cudowna nasza Brasławska.

Że mamy kościół
i dusz pasterza
który nas uczy
jak żyć nam w wierze.

I cudne pieśni
i to cudne granie
to wszystko z Twej łaski
nasza śliczna Pani.

Do Ciebie idą i stare i chore
niosą Ci Matko modlitwy z pokorą
Podnosisz rękę i nam błogosławisz
nikogo w smutku Ty nie zostawisz

Idą do Ciebei i starsze i młodzież
i dziatki niosą dla Ciebie swe serca i kwiatki.
by im dopomogła Twoja święta łaska
Matko Najświętsza nasza Brasławska.

I dajesz dla młodzieży takie powołanie
że idą za Tobą nasza cudna Pani
a my w swych modlitwach będziemy powtarzać
że będziemy Cię kochać, a grzechem nie obrażać.

Dziękujemy Ci Matko za Zbawiciela
który nam dużo cudów udziela
kłaniamy się Tobie i dziękujemy
i przez całe życie dziękować będziemy.

Dziękujemy Ci Matko za urodzaje, za chleb powszedni
że my nie jesteśmy już tacy biedni
bo czuwa nad nami Twoja święta łaska
Matko cudowna nasza Brasławska.

Przepraszamy Ciebie za nasze przewinienia
a Ty nam Matko udziel przebaczenia
bo jesteśmy słabi w naszej niemocy
udziel nam Matko Twojej pomocy.

Przepraszamy Cię Matko i dziękujemy
za to że dzisiaj my jeszcze żyjemy
Otwórz nam do Nieba Twoją świętą bramę
a my na kolanach mocno Cię blagamy.

Dziękujemy Ci Boże
za wszystkie Twoje łaski
i za to, że nam dałeś
Matkę Bożą Brasławską.


Członkini Żywego Różańca
Bronisława Szwabowicz
Brasław, 16 lipca 2000 r.

* * * * * * *

Różaniec mój złoty, różaniec mój biały
jak złoty łan zbóż, jak droga do nieba,
obejmij świat cały, przygarnij sieroty,
spraw, aby nigdy nie brakło im chleba.

Różaniec mój święty, przedziwna ostoja,
ratunek w cierpieniu, nadzieja serdeczna
modlitwa najczulsza w objęciach Maryi
i wiara, nadzieja i łaskawość Twoja.

J. Biernacka